 Wysłany: Nie 23:03, 10 Gru 2006 Temat postu:
|
|
|
forum zdycha, fajniejsi jesteśmy w realu niż w necie... zapraszamy do działania, z nami albo z innymi pojebami, w krk jest ich coraz więcej
|
|
|
|
Wysłany: Czw 21:36, 07 Gru 2006 Temat postu:
|
|
Oj, no własnie nie przedstawiłam się nawet, przepraszam ;] Ola jestem pewnie przyszła działająca 
|
|
|
|
Wysłany: Pon 18:06, 04 Gru 2006 Temat postu:
|
|
Emmm...jakos mam takie nieprzyjemne odczucie, ze TRAD Skinheads szerzy tu w pewnym stopniu prowokacje.
Co do muzyki. Staram nie ograniczac...ska, jazz, anarchopunk, reggae, klasyczna... takie tam...
|
|
|
|
Wysłany: Pon 14:25, 04 Gru 2006 Temat postu:
|
|
|
|
Wysłany: Nie 14:55, 03 Gru 2006 Temat postu:
|
|
A ja lubię pół-komerchę  Gothic metal mam na mysli ;]
A tak w ogóle to jestem nowa tutaj i się witam ;]
|
|
|
|
Wysłany: Pią 10:27, 01 Gru 2006 Temat postu:
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:00, 29 Lis 2006 Temat postu:
|
|
| bp. petz napisał: | | anorchistyczne to mogą być tylko bzdury |
Anorchizm - wrodzony brak jąder w mosznie
|
|
|
|
Wysłany: Sob 21:42, 25 Lis 2006 Temat postu:
|
|
| zjeb napisał: | | ftp://media.kdm.pl/muzyka/aao-twarze_niewinnych.wma |
ładne... to początek nowego materiało? jest gdzieś więcej?
jakby ktoś chciał to na letsie opycham płytę tego códownego zespołu co ma tytuł punk roots... tzn płyta ma taki tytuł
|
|
|
|
Wysłany: Czw 0:40, 23 Lis 2006 Temat postu:
|
|
|
|
Wysłany: Czw 12:08, 02 Lis 2006 Temat postu:
|
|
|
anorchistyczne to mogą być tylko bzdury
|
|
|
|
Wysłany: Czw 11:57, 02 Lis 2006 Temat postu:
|
|
no cóż punkrock to obszerna dziedzina ,jedni lubią oi! inni anorchistyczne bzdury... 
|
|
|
|
Wysłany: Wto 17:23, 31 Paź 2006 Temat postu:
|
|
| TRAD Skinheads napisał: | | sory ale punk rock nigdy nie mia być ambitną muzą więc nie wiem po co ta dyskusja, nikogo to nie obchodzi ludzie nadal kupują pyty sex pistols czy oni byli ambitni?przecierz sid nie potrafi poprawnie trzymać basu a co tu mówic o graniu na nim |
gówno prawda... przed chwilą słuchaliśmy żegoty... ambitna muza, ambitne texty, więcej punk rocka niż we wszystkich siudemkach razem wzietych
|
|
|
|
Wysłany: Wto 14:13, 31 Paź 2006 Temat postu:
|
|
|
sory ale punk rock nigdy nie mia być ambitną muzą więc nie wiem po co ta dyskusja, nikogo to nie obchodzi ludzie nadal kupują pyty sex pistols czy oni byli ambitni?przecież sid nie potrafi poprawnie trzymać basu a co tu mówic o graniu na nim
|
|
|
|
Wysłany: Pon 18:51, 30 Paź 2006 Temat postu:
|
|
|
tez lubie GAGE..nawet bardzo...a co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, petz, to real także wolałabym rozruszać zamiast forum(między innymi z tego powodu jestem w IU), ale powiedz mi z kim? Co do moich info o scenie, to mam je chyba z tych samych źródeł, co ty dajmy na to. A z tą agresją, to wogóle nie załapałam - że niby ja jestem agrrresywna?
|
|
|
|
Wysłany: Pon 16:43, 30 Paź 2006 Temat postu:
|
|
| Strzyga napisał: | przykłady? proszę bardzo: sedesy, defekty muzgó i inne tego typu "perełki" hhahahaha  |
ja uwielbiam gage, zielone żabki i samar sw z tego gatunku... to nie był żart!
|
|
|
|
Wysłany: Nie 15:02, 29 Paź 2006 Temat postu:
|
|
|
przykłady? proszę bardzo: sedesy, defekty muzgó i inne tego typu "perełki" hhahahaha
|
|
|
|
Wysłany: Nie 0:55, 29 Paź 2006 Temat postu:
|
|
|
pankopolo ? kufa ! jakies przyklady?
|
|
|
|
Wysłany: Sob 13:48, 28 Paź 2006 Temat postu:
|
|
ja na przykład czerpie swoją wiedze o scenie niezależnej z bravo girl, chcecie o tym porozmawiać?
a agresje bede łapał... taka juz moja natura... bede agresywny i sie bede napinał na forach :)
|
|
|
|
Wysłany: Sob 12:48, 28 Paź 2006 Temat postu:
|
|
| Strzyga napisał: | no to rozruchajmy  |
ja tam bym wolał rozruszać real a nie netową napinke...
| Strzyga napisał: | | A wymieniłam te kapele, bo ostatnio uważa się je za jakieś objawienie punkrocka, chociaż z punkiem to one mają niewiele wspólnego. |
skąd ty bierzesz info o scenie niezaleznej?
| Strzyga napisał: | | łapanie agresji nie ma chyba sensu |
i kto to mówi?
|
|
|
|
Wysłany: Czw 23:02, 26 Paź 2006 Temat postu:
|
|
no to rozruchajmy
A wymieniłam te kapele, bo ostatnio uważa się je za jakieś objawienie punkrocka, chociaż z punkiem to one mają niewiele wspólnego. Bardzo lubisz-ok. Ja niezbyt...
Lubie też luźne texty, tylko do poskakania i chlania, ale nie w wydaniu tych Objawień Polskiej Sceny nieZALEŻNEJ...
| Ustad napisał: | eee... k****, wogóle do dupy jest ta rozmowa... przynajmniej o ambitności tekstów w punk rocku... tak samo jak w kazdej innej muzyce są dobre i złe i nie wiem nad czym tu się zastanawiać... do każdego przemawia co innego...
tak mnie irytuja ostatnio takie rozkminy, że już agresje łapie... co to ma za znaczenie wogóle? to jest tylko zastepcze kumulowanie energii w jakichś pierdołach... fajnie, ze jest punk, tylko po co nad tym myśleć na sto róznych sposobów i sie o to kłucić, zamiast zrobić coś ze swoim życiem... chyba ze macie tak zajebiste zycie, że największymi problemami są dla was teksty w punk rocku...
|
temat jest o muzyce, a że akurat o punkowej - cóż - widocznie większość słucha właśnie punka, albo inni się nie odzywają...łapanie agresji nie ma chyba sensu - nie chcesz - nie gadaj na ten temat...ja myślę, że temat dość istotny, bo punk dzieli się na pankopolo, turbopanka i inne chore odłamy, na które warto poplotkować 
|
|
|
|
Wysłany: Śro 11:10, 25 Paź 2006 Temat postu:
|
|
| Cytat: | | w tym kontexcie(a także naszych nowych wspaniałych kapelek typu Happysad, Zabili mu żółwia i tych innych) taki Dezerter nie jest ambitną kapelą? |
Eee, to zupełnie coś innego (wymienione przez Ciebie), ja Zmż bardzo lubię (happysad już mniej ale równie ich szanuję) i nie porównuję ich "stopnia ambitności" do dezertera czy czegokolwiek innego  To jest zupełnie inne granie i śpiewanie, inny klimat. Dezerter to ponuraki, starają się być mądrzy, pragną kogoś poruszyć, coś przekazać. Zmż to jedynie zabawa i luz. Domyślam się, że irytują Cię piosenki w stylu "Jaracz" lub "Dzień wagarowicza", nie rozumiem dlaczego. ?
A tak poza tym to Ustad ma sporo racji. Z drugiej strony, trzeba forum rozruszać, nie?
pzdr
|
|
|
|
Wysłany: Wto 23:23, 24 Paź 2006 Temat postu:
|
|
eee... k****, wogóle do dupy jest ta rozmowa... przynajmniej o ambitności tekstów w punk rocku... tak samo jak w kazdej innej muzyce są dobre i złe i nie wiem nad czym tu się zastanawiać... do każdego przemawia co innego...
tak mnie irytuja ostatnio takie rozkminy, że już agresje łapie... co to ma za znaczenie wogóle? to jest tylko zastepcze kumulowanie energii w jakichś pierdołach... fajnie, ze jest punk, tylko po co nad tym myśleć na sto róznych sposobów i sie o to kłucić, zamiast zrobić coś ze swoim życiem... chyba ze macie tak zajebiste zycie, że największymi problemami są dla was teksty w punk rocku...
a ja sobie pójde połuchać electro...
pozdrawiam
|
|
|
|
Wysłany: Wto 22:32, 24 Paź 2006 Temat postu:
|
|
oj Kac'u, kompletnego, fachowego pojęcia to ja nie mam, ale trochę już w tym siedzę. To były przykłady na szybko, a chodziło mi o przeciwstawienie Dezertera z takim dajmy na to Sedesem, czy TheBill'em :
Siedzę sobie w kiblu
Spuszczone gacie mam
Zamykam sobie wtedy oczy (?),
obmyślam nowy plan:
Obmyślam nowy plan, obmyślam nowy plan, obmyślam nowy plan, wtedy kiedy sram!!!
albo:
(...)Leję, leję i głośno się śmieję - śpiewam sobie śpiewam, że wszystko olewam...
w tym kontexcie(a także naszych nowych wspaniałych kapelek typu Happysad, Zabili mu żółwia i tych innych) taki Dezerter nie jest ambitną kapelą?
Wychowałam się na Dezertrze i Apatii (m.in.) i zawsze będę darzyła te kapele sentymentem...(ale ok, wiem, ze są ambitniejsze )
|
|
|
|
Wysłany: Wto 18:55, 24 Paź 2006 Temat postu:
|
|
Pewnie że są, ambitne, poruszajace, poetyckie (powyższe przez Ciebie wymienione). Nie mówię, że w punku czy hc nie możemy się spotkać z ambitnymi tekstami (przecież chodzi w nim również o dowolność, po prostu wolność), sam się również z takimi spotkałem
A w poprzednim poście skupiłem się na Dezerterze przytaczając typowe teksty Grabowskiego. Nie znam bardzo wielu punkowych zespołów, ale dezertera akurat tak. Strzyga podała właśnie ich twórczość jako przykład amitnych, punkowych tekstów. Ona ma o tym kompletne, fachowe pojęcie , więc mogłem pomyśleć że to właśnie dezerter tworzy to, co Wy nazywacie dobrymi, ambitnymi tekstami. Toteż chciałem wykazać, iż doszło do wielkiego semantycznego nadużycia.
Poza tym za bardzo się przejęliście moim postem, z którego wcale nie wynikało, że jestem zdania iż w punku i hc nie można spotkać się z ambitnymi tekstami. Stwierdziłem jedynie, że czasem muszę odpocząć od tej stylistyki, bo męczą ,mnie ALBO teksty (głownie te w stylu dezertera), ALBO ostra muza, albo jedno i drugie.
Pozdro
|
|
|
|
Wysłany: Wto 14:19, 24 Paź 2006 Temat postu:
|
|
Kac ok zgadzamy się że punk to pierdolnięcie i emocje... ale na serio nie znajdujesz wśród tych emocji ambitnych tekstów?
tragedy - z wyciągniętymi pustymi dłońmi:
to my jesteśmy szkieletem tego trędowatego ciała/ tych zwłok bez śladu życia/ zagadkowego, cuchnącego zostawiającego potężny odór krwi i potu/ z naszych spracowanych rąk, które wynoszą po tobie smieci, sprzątają twoje podłogi, wypełniają twoje rozkazy, przynoszą ci wszystko co chcesz pod drzwi/ to my unosimy cięzar/ to my posuwamy to wszystko do przodu
cymeon x - znalazłaem:
wywołałem burze w moim umyśle/ pokonałem samego siebie/ w tej bitwie nie było zabitych/ jest tylko przegrane wątłe ciało/ już myślałem że jestem zgubiony/ lecz znalzałem to czego podświadomie szukałem/ wyzwoliłem się od truciyzny/ i teraz nareszcie poczułem sie wolny/ znalzałem to co nie ma koloru/ znalzałem to czego nie mogę opisać/ znalzałem swoją duszę nową i czystą/ i teraz nareszcie czuje sie szczęśliwy/ buduje swój świat/ świat swoich marzeń/ nie zwracam uwagi na wrogich mi ludzi/ znalazłem to czego szukałem/ i teraz nareszcie jestem sobą
filth of mankind - cywilizacja jednorazowego uzytku
duszę się/ w dzungli zbetonu/ bez deszczu i słońca/ uwięziony wśród murów/ duszę się/ oddychając ołowiem/ w bezkresnym korku
aferra - rozkaz
szykujcie się do świętego boju/ do wielkiej świętej wojny narodów/ naprawde nie chce nikogo skrzywdzić/ i nikt chyba nie chce skrzywdzić mnie/ lecz rozkaz jest rozkazem/ nie wiem co się ze mną dzieje/ staje się podobny do karabinu/ nie liczy się już teraz nic/ bo liczą się już tylko rozkazy/ na rozkaz rozkaz jest rozkazem...
to takie przykłady na szybko... co myślisz? nie moge teraz znaleźć tekstó np: orchid, amanda woodward, ulicy, antichrista... k**** i wielu innych
sprawdź to:
http://www.mindpollution.band.pl/
http://www.silence.end.pl/
|
|
|
|